Najpierw wspólna modlitwa, a później cysterskie ciasta, miody i soki, a przy tym wspaniała atmosfera, wiele uśmiechów i dobrych rozmów – takie było dzisiejsze przedpołudnie w opactwie cystersów w Jędrzejowie.
Wakacyjny kiermasz ciast przeszedł do historii. Nie tylko dlatego, że jest już za nami, ale także z powodu rekordowej kwoty, którą udało się zebrać na działania remontowe, inwestycyjne i konserwatorskie w najstarszym cysterskim opactwie w Polsce.
Od samego początku ideą naszych cysterskich kiermaszy było to, że nie chcemy zwyczajnie wyciągać do wiernych ręki i prosić o wsparcie. Tak dzieje się przy różnych okazjach w ciągu roku. Ale remont i renowacja kościoła i klasztoru to nasze wspólne dzieło, dziedzictwo i misja. Chcemy to miejsce przekazać przyszłym pokoleniom zadbane, użyteczne i piękne. I chcemy dzielić odpowiedzialność za to zadanie. Stąd pomysł, aby nie wystawiać skarbony i nie prosić o datki, lecz dać coś od siebie, owoc naszej pracy. W przeszłości były to kalendarze, modlitewniki, bombki choinkowe, jednak od kilku lat prawdziwym hitem stał kiermasz ciast. Dwa lata temu doszły do nich ręcznie wyrabiane soki, rok temu na dobre zagościły miody. Dzisiaj ponownie było wszystko. Odbyła się nawet internetowa licytacja smakowitego tortu. Wiele osób, w dniu kiermaszu, przybywa z różnych stron, specjalnie po to, aby nabyć kawałek sztandarowego ciasta – śmietanowca, pieczołowicie wypiekanego przez kilka dni przez ojca proboszcza Jakuba. Po raz pierwszy na kiermaszu pojawiły się soki tłoczone przez cystersów z bratniego opactwa w Szczyrzycu.
Dziękujemy za Wasze żywe zainteresowanie, liczną obecność i niezwykle hojne wsparcie. Podczas dzisiejszego kiermaszu zebraliśmy rekordową kwotę 28 520 zł. Wielkie Bóg zapłać!
Ojciec proboszcz Jakub Zawadzki, który jest spiritus movens całego przedsięwzięcia na swoim profilu na FB napisał m.in. tak:
„Kochani!
Dziękuję za dzień dzisiejszy. Wiem, że brakło śmietanowca..., ale to już chyba tradycja...
Nie byłoby tego dnia gdyby nie praca moich współbraci przy pasiece i w gospodarstwie.
200 kg miodu to roczna praca o. Jana.
Śmietanowiec to prawie 70 godzin pracy w kuchni.
Do zrobienia 64 śmietanowców potrzebnych było: 384 jaj, 40 kilogramy mąki, 64 proszki do pieczenia, 16 kilogramów cukru, 25 kg cukru pudru, 16 kilogramów margaryny, 192 cukry waniliowe, 128 budyni śmietankowych, 54 kilogramów brzoskwiń oraz 192 opakowania śmietany 330 gram.
Dziękuję Kołom Gospodyń Wiejskich z Laskowa, Prząsławia i Chorzewy, rodzinie Szprochów z Laskowa, p. Irenie Ibek, o. Edwardowi, br. Makaremu oraz nauczycielom i uczniom SP nr 3 w Jędrzejowie”.
Jak zapewne wiecie, nasza cysterska codzienność, to nie tylko służba Boża w kościele, nie tylko działania duszpasterskie w parafii, nie tylko działalność rekolekcyjna, misyjna i naukowa, ale także gospodarstwo i praca na roli. Uprawiamy ziemię na kilkunastu hektarach, mamy ogrody warzywne, bardzo duży tunel, sad, pasiekę. Hodujemy zwierzęta. Dzięki temu w jakiejś mierze zaspokajamy potrzeby zwyczajnego funkcjonowania dużego konwentu, ale także możemy podzielić się tymi owocami naszej pracy przy takich okazjach jak dzisiejsze wydarzenie.
W ostatnim czasie poczyniliśmy wiele działań remontowych i konserwatorskich. Są one niezwykle kosztowne. O wszystkim informujemy z ambony i w mediach na bieżąco. W bieżącym roku od maja trwa, nieco uciążliwy dla wiernych, ale konieczny remont stiuków w nawie głównej kościoła. Trwa konserwacja fresków w transepcie kościoła. Zakończyliśmy prace przy wyburzeniu tzw. domu sióstr, pozostała rekultywacja terenu. Pod koniec lipca rozpocznie się wymiana okiem i części elewacji wirydarza klasztornego. Trwają prace merytoryczne i uzgodnienia konserwatorskie dla czyszczenia i ponownego uruchomienia zabytkowych dzwonów na odrestaurowanej uprzednio dzwonnicy. Na horyzoncie migoce kwestia czyszczenia i remontu elewacji całego kościoła. Nie ustajemy i pracujemy. Na chwałę Bożą i dla pożytku wiernych.
Takie wydarzenia, jak dzisiejszy kiermasz, przybliżają nas do realizacji tych wszystkich odważnych planów. Aby, jak mawiał św. Benedykt – „Bóg, we wszystkim był uwielbiony”.
foto: Wiktor Taszłow (Radio Kielce)/archiwum klasztorne