Najstarsze opactwo cysterskie w Polsce Sanktuarium bł. Wincentego Kadłubka

W dniach 22-26 sierpnia 2018 r. w opactwie jędrzejowskim miał miejsce coroczny kurs monastyczny. Do archiopactwa przybyli młodzi zakonnicy z wszystkich klasztorów kongregacji. Z Mogiły przyjechał br. Marian; ze Szczyrzyca o. dk. Robert i br. Fidelis; z Wąchocka bracia Fabian, Justyn, Jan, Serafin i Wawrzyniec, a gospodarzy reprezentowali br. Jerzy, br. Bazyli i k. Jacek.

Uczestnicy już 7 edycji kursu zgromadzili się w środowe popołudnie na integracyjnym grillu. Na nim został przedstawiony harmonogram spotkania.

Głównym wątkiem stały się wykłady prowadzone przez o. Jana Strumiłowskiego. Z kolei osnową – braterskie spotkania i wycieczki do okolicznych zabytków. Nie sposób było przeżyć tych dni bez niezbędnej w życiu mnicha celebracji liturgii Eucharystycznej i Godzin. Dlatego młodzi cystersi włączyli się w cykl dnia jędrzejowskiej wspólnoty. Szczególnie, że wówczas archiopactwo obchodziło odpust ku czci bł. Wincentego Kadłubka.

Część czasu została poświęcona na dwie wycieczki – do Wiślicy i do jaskini Raj. W piątek uczestnicy kursu wyjechali do najmniejszego miasta w Polsce – Wiślicy. Perłą miasta jest monumentalna kolegiata gotycka, wzniesiona jako jeden z kościołów ekspiacyjnych przez króla Kazimierza Wielkiego. Jest to najstarszy i największy dwunawowy kościół w Polsce. Oprócz potężnego gmachu świątyni, warte uwagi były zabytki romańskie – pozostałości poprzednich kościołów i oczywiście płyta orantów. Ostatnim punktem programu był domu Długosza, gdzie tenże nauczał synów królewskich. W jego wnętrzu można było ujrzeć gotyckie polichromie. Następnego dnia młodzi mnisi oglądali najpiękniejszą polską jaskinię – Raj. W jej wnętrzu można było podziwiać wyjątkowo bogatą, różnorodną i dobrze zachowaną szatą naciekową. Opiekunem braci i spiritus movens owych wypraw był o. Bruno.

Najcenniejszą strawę intelektualną podczas kursu stanowiły wykłady o. Jana, których tematyka dotyczyła mistyki cysterskiej. Pierwszy z wykładów stanął pod znakiem zapytania: Czym jest mistyka i czy jest ona dostępna dla każdego? Jaka jest możliwość nawiązania relacji między transcendentnym Bogiem a mocno zakorzenionym w świecie człowiekiem? Tłumacząc zebranym różne definicje mistyki, mówca stwierdził, że zasadniczym celem przekroczenia furty klasztornej jest właśnie mistyka. Mnich nie może być tylko dobrym i pobożnym chrześcijaninem. Celem zakonnika nie jest również samo w sobie czynienie dobrych uczynków czy dzieł miłosierdzia. Takowe znacznie lepiej i z większym pożytkiem dla społeczeństwa może on czynić w świecie. Podobnie z rezygnacją z małżeństwa, które też naturalnie może prowadzić do świętości, nie jest rzeczą ''opłacalną'' tylko dla łatwiejszego i wygodniejszego życia w celibacie. Jak podkreślał orator, tylko dla mistycznej relacji z Bogiem warto jest podjąć się życia zakonnego. Zaznaczał również, że nie należy patrzeć na mistykę tylko jako ekstazy czy cudowne, osobiste wizje Chrystusa czy Maryi. Co więcej, ukazywał ''naturalną'' drogę do mistyki, szczególnie w klasztorze kontemplacyjnym, opierając się na pismach patrystycznych. Swoje objaśnienia rozpoczął od zdefiniowania cnót teologalnych, jako niezbędnego fundamentu do rozważań. Ukazał zasadniczą różnicę w pojęciu ''wiary'', w rozumieniu człowieka współczesnego, porównując z ujęciem II soboru nicejskiego, rozróżniającego ''wiarę'' i ''pogląd'' - wskazując, że wiara jest prawdą obiektywną, a przez to determinującą zachowanie. Rozważał wpływ neoplatoników na mistykę, wspominając m.in. Pseudo-Dionizego Areopagitę i Grzegorza z Nazjanzu, aby wskazać jak ich myśl kształtowała teologię apofatyczną.

W kolejnym wykładzie orator wskazywał na ujęcie mistyki w rozumieniu św. Jana od Krzyża, jako najbardziej precyzyjnego teologa, który jednocześnie pozostawił po sobie pisma mistyczne. Na kanwie jego największych dzieł – ''Pieśni duchowej'', ''Nocy ciemnej'', ''Żywego płomienia miłości'' – wskazał na kryzysy i oschłość życia w klasztorze jako drogę prowadzącą ku oczyszczeniu, a w konsekwencji – do kontemplacji. W rozumieniu św. Jana od Krzyża człowiek dzięki wierze trwa przy Bogu mimo ciemności, nadzieja zdecydowanie dąży do nieskończonego Dobra, a miłość upodabnia duszę do Boga.

Drugi dzień wykładów poświęcony był dwóm najważniejszym świętym, których pisma ukształtowały rozumienie mistyki cysterskiej – św. Benedyktowi z Nursji i św. Bernardowi z Clarviaux. O. Jan rozpoczął od Reguły św. Benedykta, podkreślając, że bezpośrednio w tejże książce nie odnajdzie się zapisków o mistyce. Jednakże pojęcie życia według wskazań Reguły prowadzi właśnie do drogi mistycznej. Szlak ten w dziele Ojca mnichów wytycza liturgia. Liturgia eucharystyczna jest bezpośrednim spotkaniem z Chrystusem, który jest na niej prawdziwie obecny. Jej integralną częścią jest liturgia godzin, która tworzy wspólnotę głoszenia i słuchania. Podkreśla to śpiew antyfonalny, gdzie jeden chór jest ''grupą proroków'' głoszącą Słowo Boże, aby następnie stać się tymi, do których owe Słowo jest skierowane. A jak stwierdził o. Jan – psalmy są przecież rozmową między Ojcem a Synem, stanowiąc genialny przykład modlitwy. Prelegent przez to przyrównał modlitwę indywidualną do ''gaworzenia dziecka''. Tłumaczył, że na pewnym etapie duchowości jest ona potrzebna, ale jej wadą jest to, że zasadniczo opiera się bardziej na własnych emocjach i uczuciach. Psalmy z kolei są ugruntowane jako modlitwa liturgiczna, wielowiekową tradycją Kościoła, którą przejął od Synagogi, nadając tym pieśnią właściwe brzmienie i wymowę mesjańską. Orator rozważał również znaczenie trzech ślubów w Regule w kontekście drogi mistycznej.

Następny wykład poświęcony był postaci krzewiciela cystersów – św. Bernardowi. Prelegent wykazał na najważniejsze pisma Miodopłynnego Doktora – m.in. na komentarz do Pieśni nad Pieśniami (ubolewając nad brakiem ich polskiego tłumaczenia). Skupił się na 4 stopniach miłości według św. Bernarda. Ojciec Jan dogłębnie skomentował każdy ze stopni, podkreślając, że ostatni z nich jest raczej na ziemi nieosiągalny.

Ostatni dzień wykładów poświęcony był postaciom bł. Wilhelma z Saint Thierry oraz Tomasza Mertona. Prelegent zaznaczył, że przynajmniej ''Złoty List'', autorstwa bł. Wilhelma został przetłumaczony na polski. Błogosławiony cysters był przyjacielem św. Bernarda i autorem wielu dzieł z zakresu duchowości, które miały ważne znaczenie w historii teologii monastycznej. Z kolei omawiając Tomasza Mertona zaznaczał, że w przeciwieństwie do średniowiecznych pisarzy, trapista operuje słownictwem i pojęciami, zgodnymi z ich współczesnym, postmodernistycznym znaczeniem. Przez to, jako autor żyjący w XX w., jest bardziej zrozumiały w swoich pismach mistycznych dla czytelnika. Prelegent wytłumaczył również nieuzasadnione kontrowersje i nieporozumienia, dotyczące kontaktów Mertona z religiami wschodu.

Podsumowaniem wykładów było ukazanie w jaki sposób mistyka zdeterminowała architekturę cysterską. Ojciec Jan ukazał głębsze znaczenie niektórych elementów sztuki zakonu – pierwotny brak dekoracji w świątyniach klasztornych nie wynikał wyłącznie z ich negacji (św. Bernard nie miał nic przeciwko malowidłom w katedrach i kościołach parafialnych), ale wskazywał na kenozę (ogołocenie – por. Fil 2, 5 - 11) Chrystusa. Ukazywał również klasztory zarówno jako odwzorowanie rajskiego ogrodu, jak i Jeruzalem niebiańskiego (Ap 21).

Czas spędzony na kursie monastycznym na pewno nie był stracony, a jego rozłożenie jak najbardziej odpowiadało proporcjom Reguły. Bowiem harmonijnie udało się połączyć modlitwę, pracę intelektualną i rekreację. Była również znakomita okazja do integracji i nawiązywania nowych kontaktów między klasztorami kongregacji. A w przyszłym roku – kurs monastyczny w Wąchocku!

Tekst: br. Wawrzyniec OCist/www.wachock.cystersi.pl

Zdjęcia: o. Bruno/br. Wawrzyniec

Adres korespondencyjny:

Archiopactwo Ojców Cystersów ul. Klasztorna 20
28-300 Jędrzejów
woj. świętokrzyskie

Zobacz nas na mapie